Sutton Place to jedno z najbardziej eleganckich i najdroższych miejsc do mieszkania na Manhattanie, choć postronnego obserwatora może to dziwić. Najwspanialsza tamtejsza kamienica, The River House, została wybudowana w tym samym czasie, co George Washington Bridge, Empire State Building i hotel Waldorf-Astoria i bardzo szybko stała się ówczesnym symbolem luksusu i bogactwa. Największe mieszkania zajmowały po 2-3 piętra i miały nawet po kilkanaście pokoi. Dookoła rosły drzewa i rozciągał się widok na rzekę. Ta idylla została zakłócona pojawieniem się trasy FDR - części obwodnicy dookoła Manhattanu. Droga szybkiego ruchu znajduje się jednak pod przykrytymi zielenią tarasami, budynki mają nadal swoje prywatne ogrody, a między nimi miejsca odpoczynku dostępne dla wszystkich. Co prawda te publiczne to czasem jedynie kawałek wybetonowanej przestrzeni, ale za to z ławkami.
Krótka, bo przebiegająca jedynie między 53 a 59 ulicą, Sutton Place została tak nazwana na cześć Effinghama B. Suttona, który dorobił sięogromnego majątku na gorączce złota w Kalifornii. Co ciekawe - Sutton zrobił fortunę na.... sprzedaży narzędzi poszukiwaczom złota! Po pewnym Sutton czasie przeprowadził się do Nowego Jorku i zainwestował w nieruchomości w tym właśnie miejscu. Jednak jeszcze przez 50 lat Sutton Place pozostawała dosyć skromną częścią miasta. Jej rozwój nastąpił dopiero w latach 20. XX wieku.
A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz